Matki czasem mają takie momenty, że nie tylko nie kochają, ale wręcz nienawidzą swoich dzieci. Mówię o zwyczajnych kobietach, które w gruncie rzeczy dobrze sobie radzą i dbają o to, aby ktoś za nie działał i to w sposób właściwy. Wiem o wielu matkach, które drżały na myśl o tym, że mogą zrobić krzywdę swojemu dziecku, a nie umiały mówić o tym problemie, bo uważały, że nie znajdą zrozumienia. W ludzkiej naturze jest wiele spraw głęboko ukrytych i ja osobiście wolałbym być dzieckiem matki, która boryka się z wewnętrznymi konfliktami istoty ludzkiej, niż takiej, dla której wszystko jest łatwe i proste, która zna odpowiedzi na wszystkie pytania i której nigdy nie nękają wątpliwości." (pediatra i psychoanalityk D. Winnicott)
Ten piękny i jakże prawdziwy cytat przytacza w związku z przypadającym dziś Światowym Dniu Walki z Depresją dr Anna Stolaś, psycholożka ze Szpitala na Polnej.
W czasie, w którym macierzyństwo ma być oparte na wiedzy (najlepiej naukowej), kiedy wypełnianie roli rodzica przypomina profesjonalną specjalizacje, w którym ocena decyzji i praktyk rodzicielskich obecna jest na każdym kroku, tak niezbędne wydaje się kontrolowanie wszystkiego, dążenie do perfekcji.
Jak trudno jest w takim kontekście odnaleźć oparcie w samej sobie, w swojej wiedzy, intuicji czy sile ale też otrzymać ochronę czy wsparcie.
O depresji w okresie okołoporodowym mówi się czasem jako o reakcji na niemożliwe do spełnienia wymagania. Ten sposób myślenia jest mi bardzo bliski. Może to czas, żeby przyjrzeć się temu jaki ciężar na macierzyństwie kładzie kultura. Ciężar, którego można nie zdołać (nie chcieć) nieść…
Z okazji 23 lutego (i codziennie) życzymy nam wszystkim, aby wsparcia i ochrony było coraz więcej a kontroli, oceny i niemożliwych do spełnienia standardów coraz mniej.
Kochani przypominamy Wam o tym, że,
- badanie przesiewowe wykonywane 3x w okresie ciąży i po porodzie ma służyć wczesnemu wykryciu niepokojących objawów i odnaleźć wsparcie.
-psychoterapia i farmakoterapia są metodami leczenia skutecznymi i bezpiecznymi w okresie ciąży i karmienia piersią (w przeciwieństwie do chorowania na depresję, zaburzenia lękowe, bezsenność czy pozostawanie w sytuacji długotrwałego silnego stresu)
- matka i dziecko są nierozłączną parą. Zdrowie/ choroba jednego z nich wpływa na zdrowie/ chorobą drugiego. Dlatego też leczenie jest tak ważne.